Moja historia paznokciowa zaczęła się całkiem niepozornie. A mianowicie zostałam "zmuszona" do robienia sobie hybrydy sama, ponieważ koleżanka-kosmetyczka była na etapie otwierania salonu, a co za tym idzie - nie miała dla mnie czasu. A ja, jak to przystało na rasowego kombinatora, postanowiłam spróbować!
Po wstępnym rekonesansie zakupiłam potrzebne produkty. Natomiast lampkę UV, idąc po najmniejszej linii oporu, pożyczyłam :P.
Początkowo metodą prób i błędów z drobną pomocą YouTube'a tworzyłam proste wzory. Nie zapominając o królikach doświadczalnych, które były mi bardzo potrzebne na początku. Bardzo dziękuje moich koleżankom!:* Dalej kombinowałam na wzornikach i na znajomych.
Reasumując: jeżeli ktoś miał od zawsze dryg estetyczny, od najmłodszych lat pałał zamiłowaniem do malowania paznokci i był męczony przez mamuśkę pielęgnacją urody(w sensie wykonywałam zabiegi na niej :)), to jest skazany na zrobienie kariery w kosmetyce.
Polecane kanały YouTube:
To dopiero początek wpisów z moimi pracami, więc zapraszam do obserwowania!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jeżeli podobał Ci się ten wątek - pozostaw po sobie ślad! ;)